Rihanna dla magazynu ELLE: sesja zdjęciowa + wywiad
O zerwaniu z Chrisem Brownem:
„To dało mi siłę. Pomyślałam, pieprzyć to. Wiedzą o mnie więcej niż chcę żeby wiedzieli. To upokarzające. To sprawiło, że się otworzyłam. Mój moment wyzwolenia. Teraz to wiesz więc możesz mówić cokolwiek zechcesz. Nie mam nic do ukrycia.”
O negatywnej reakcji na ich pojednanie:
„Koniec końców każdy ma swoje zdanie. Ciężko jest mi to zaakceptować, ale to rozumiem. Ludzie marnują swój czas na blogach czy takich tam, narzekając i to jest okej. Jutro będę tą samą osobą. Wciąż będę robiła to co chcę.”
O posiadaniu dzieci:
„To może stać się jutro czy nawet za 20 lat. Uważam, że kiedy będzie odpowiedni moment to Bóg ześle mi małego aniołka. Oczywiście na początku chciałabym znaleźć faceta. Mam na myśli, że brakuje w tych puzzlach jednego ważnego elementu!”
O znalezieniu tego jedynego:
„Myślę, że to trudne dla każdego. Nie ma to nic wspólnego z byciem sławnym. Jest tu po prostu wielka posucha. Potrzebuję faceta, który mnie zrównoważy ponieważ wtedy takie rzeczy jak mój harmonogram nie będą miały znaczenia. Robiłam to już wcześniej więc mogę to zrobić jeszcze raz.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz